- autor: bug_hanna, 2010-05-02 19:08
-
W meczu 15 kolejki chełmskiej „A” klasy” nasza drużyna nie sprawiła jednak niespodzianki i uległa na wyjeździe liderowi ligi Sawenie Sawin 4:2 (3:1).
Relacja ze spotkania w dalszej części newsa…
Mimo porażki można pochwalić naszą drużynę za waleczność i ambicję, której w tym meczu nie zabrakło. Zespół Bugu do tego meczu przystąpił w bardzo okrojonych składzie bez paru podstawowych graczy. Na mecz do Sawina pojechało zaledwie 14 zawodników w tym dwóch bramkarzy. Już na rozgrzewce okazało się iż nasz nowy pierwszy bramkarz Marcin Prudaczuk nie będzie wstanie zadebiutować w bramce z powodu odnowienia się kontuzji, spowodowało to, że w bramce stanął kolejny nowy bramkarz Marcin Milart dla którego był to również debiut w bramce ekipy z Hanny. Mimo, iż Marcin debiutował w tym spotkaniu nie można mieć do niego żadnych pretensji o stracone bramki i można go jedynie chwalić za to, że kilka razy świetnymi paradami uchronił nasz zespół przed stratą bramki. Kolejnym debiutantem w tym spotkaniu w barwach Bugu był Patryk Baj i jego debiut można zaliczyć do bardzo udanych ponieważ Patryk nie dosyć że zaliczył asystę to jeszcze zdobył bramkę.
Jeśli chodzi o przebieg meczu to zaczęło się ono bardzo spokojnie. Obie drużyny grały uważnie w defensywie i gra w głównej mierze toczyła się w środku boiska. Pierwsza bramka padła około 15 minuty spotkania i jej autorem był zawodnik Saweny, który po błędzie Grześka Pawlika zwlekającego zbyt długo z wybiciem piłki z pola karnego przejął futbolówkę i otworzył wynik spotkania. Jednak gospodarze nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia, ponieważ 5 minut później drużyna z Hanny przeprowadziła koronkową kontrę, piłkę w środku boiska przejął Michał Zalewski i świetnym prostopadłym podaniem uruchomił na prawej flance Patryka Baja, który minoł jednego rywala i stanął sam na sam z bramkarzem gości ale Patryk nie podpalił się i zobaczył lepiej ustawionego partnera z drużyny i wyłożył mu piłkę jak na tacy a formalności z zimną krwią dopełnił Artur „Badys” Szulc i mieliśmy wynik remisowy. Wynik ten utrzymywał się do 32 minuty, kiedy to zawodnicy z Sawina wykonywali rzut z autu, poszła długa piłka w pole karne Bugu i po błędzie obrony jeden z zawodników gospodarzy dobiegł do piłki i podwyższył wynik spotkania na 2:1. Kolejna bramka spotkania padła dla Saweny w 40 minucie kiedy to gospodarze wykonywali rzut rożny po którym zdołali oddać strzał na bramkę Bugu i zamienili to na bramkę. Co prawda futbolówkę z linii bramkowej próbował jeszcze wybić Adrian Lewicki lecz nie czysto trafił w piłkę, która niefortunnie skozłowała i umieścił piłkę we własnej bramce. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy.
W drugiej połowie gra toczyła się głównie w środku pola lecz również nie brakowało sytuacji bramkowych z obu stron, a nasz zespół kilka razy świetnymi interwencjami ratował Marcin Milart. Drużynie z Hanny udało się w 70 minucie zdobyć kontaktową bramkę. Rzut wolny wywalczył Marcin Kołtun, który wykonywał Adrian Lewicki, co prawda uderzył w mur ale wykazał się przytomnością przejmując piłkę i schodząc z nią do końcowej linii gdzie następnie ją dośrodkował a strzałem głową piłkę do bramki wpakował Patryk Baj. Zdawało się iż Bug może jeszcze powalczyć o korzystny wynik lecz niestety Sawena szybko podwyższyła wynik na 4:2. Swoje szanse w drużynie gości mieli jeszcze Paweł Kędracki i Radek Komarowski lecz wynik nie uległ już zmianie.
BUG- Milart- Chomiczewski, Kowalik, Pawlik, Buraczyński- Zalewski, Lewicki, Komarowski, Baj, Doroszuk- Szulc
Trener- Tomasz Łągwa