- autor: bug_hanna, 2011-04-04 20:16
-
Podsumowanie meczu z "Vojsławią" dostępne po otworzeniu pełnej zawartości newsa...
„Bug” do Wojsławic wybierał się z nadzieją na zwycięstwo, które pozwoli na przeskoczenie Vojsławi w ligowej tabeli tym czasem skończyło się wielkim laniem i blamanżem. Był to zdecydowanie najgorszy mecz naszej drużyny w tym sezonie i nie chodzi tutaj o samą grę ale chyba najbardziej o podejście zawodników do meczu, którzy przeszli obok niego ale nie ma co się dziwić skoro połowa składu pojechała na mecz na takim kacu, że nie była w stanie dobrze grać a niektórzy nawet byli tak zakręceni, że chyba dobrze nie wiedzieli co się dzieje na boisku, inni z kolei na mecz w ogóle nie pojechali bo jak mówili mają ważniejsze sprawy wiec jak z takim podejściem można myśleć o wygraniu meczu tym bardziej, że Vojsławia zagrała naprawdę dobre spotkanie i zasłużenie wygrała.
Zawodnicy „Bugu” zrzucają dużo winy na sędziego ale to nie sędzia gra choć też mają w tym dużo racji, ponieważ arbiter główny niedzielnego spotkania nie miał chyba pojęcia o prowadzeniu spotkań i za każdym razem było trzeba się zastanawiać co on w ogóle gwiżdże. Nie życzymy żadnej z drużyn, żeby ten sędzia sędziował wam spotkanie bo to będzie jedna wielka parodia a temu arbitrowi to nie powierzylibyśmy nawet sędziowania meczów przedszkolaków jedyne mecze jakie może sędziować naszym zadaniem to mecze na PlayStation jednakże jedno trzeba przyznać, że potrafił robić dobrze i miał to opanowane do perfekcji chodzi tu nam o to jak pokazywał, iż prosi o drugą piłkę, wychodziło mu to wręcz idealnie. Sędzia może i nie był zbyt rozgarnięty ale nie zmienia to faktu, iż to nasi zawodnicy zagrali fatalnie a wręcz katastrofalnie za co należy ich jedynie ganić bo może właśnie to przemówi im do rozsądku dlatego też nie będziemy nic pisać o przebiegu spotkania ponieważ nie ma nawet o czym pisać i możemy jedynie za mecz w Wojsławicach pochwalić Huberta Kowalika, który naprawdę się starał i walczył oraz Rafał Trzeciaka, który w debiucie w drużynie seniorów „Bugu” dał dobrą zmianę.
O meczu z Vojsławią należy jak najszybciej zapomnieć i mieć nadzieję, że męska rozmowa w drużynie oraz ostre lanie w Wojsławicach przyniesie skutek i motywacja zawodników ulegnie zmianie czego dowodem będzie dobra gra w najbliższym meczu z Spółdzielcą bo jesteśmy przekonaniu o tym, iż chłopaków z „Bugu” stać naprawdę na dobrą grę.