GLKS Bug Hanna - strona nieoficjalna

         Dzisiejszy mecz w Rejowcu z miejscową „Unią” mimo przegranej 3:2 potwierdził, że nasza drużyna z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej choć nie przekłada to się jeszcze na zdobycz punktową czerwono – biało- niebieskich. „Bug” mimo tego, że do Rejowca pojechał w zaledwie 12osobowym składzie bez pięciu podstawowych graczy potrafił napsuć krwi faworyzowanej „Unii” i to właśnie nasza drużyna dwukrotnie wychodziła w tym meczu na prowadzenie, 1:0 po bramce Pawła Kędrackiego oraz 2:1 po bramce Huberta Kowalika lecz niestety nie udało się naszemu GLKS-owi dowieść korzystnego rezultatu do końca.
         Z pewnością w Rejowcu nikt się nie spodziewał, że „Bug”, który wiosną przegrał jak do tej pory wszystkie mecze postawi tak ciężkie warunki „Unii”, która wiosną jest nie pokonana i teraz możemy tylko gdybać co by było gdyby w drużynie GLKSu nie zabrakło nieobecnych Tycyka, Juszczuka, Okonia, Hasiewicza i Prudaczuka, którzy w poprzednim meczu z „Astrą” wyszli w wyjściowej „jedenastce”. O ile brak Prudaczuka w bramce „Bugu” nie był aż tak bardzo odczuwalny ponieważ bardzo dobrze bronił debiutujący w drużynie seniorów Mateusz Lewicki, który kilkoma swoimi interwencjami ochraniał nasz zespół od utraty bramki to brak pozostałych zawodników był odczuwalny, mimo tego „Bug” nie poddał się i walczył do ostatniej minuty spotkania i mógł to spotkanie choćby zremisować jak i nie wygrać.
         Jako pierwsi na prowadzenie w meczu wyszli czerwono – biało- niebiescy po bramce Pawła Kędrackiego, który celnym strzałem zakończył jedną z kontr naszego zespołu jednak takiego wyniku nie udał się utrzymać do przerwy, ponieważ jeszcze w pierwszej połowie „Unia” potrafiła wyrównać a mogła równie dobrze prowadzić jednak naszej drużynie dopisywało szczęście lub w bramce bardzo dobrze spisywał się młodszy z braci Lewickich ale i my mieliśmy jeszcze dogodne sytuacje w pierwszej połowie, która to jednak zakończyła się remisem. Druga połowa zaczęła się od ostrych ataków gospodarzy ale to jednak po raz kolejny na prowadzenie wyszedł „Bug” po bramce Huberta Kowalika niestety podopieczni Tomasza Łągwy z kolejnego prowadzenia w meczu cieszyli się tylko około z dziesięć minut do chwili kiedy to zawodnik gospodarzy bardzo ładnym strzałem za pola karnego doprowadził do kolejnego remisu w meczu. Wynik remisowy utrzymywał się przez dłuższy czas a ataki gospodarzy stawały się coraz groźniejsze i jedna z tych akcji przyniosła im zamierzony skutek przez co „Unia” wyszła na prowadzenie i nie oddała już go do końca spotkania. W ostatnich minutach spotkaniach gospodarze stwarzali sobie kolejne sytuacje do zdobycia bramki lecz zabrakło im skuteczności lub szczęścia ale i również nasz GLKS miał swoje szanse a najlepsza z nich miała chyba miejsce w ostatniej minucie spotkania kiedy to sędzia podyktował rzut wolny po faulu na Hubercie Kowaliku a miało to miejsce na 21 metrze od bramki gospodarzy a do strzału podszedł Grzesiek Pawlik, który najpierw odstawił jakieś dziwaczne ceregiele a potem uderzył piłkę tak, że mało nie złamał sobie nogi i szansa na remis przeszła nam koło nosa i to gospodarze mogli się cieszyć z kolejnej ligowej wygranej.
         Przegrana w Rejowcu z pewnością nie przynosi „Bugowi” wstydy i możemy tylko żałować, że nie udało się utrzymać dwukrotnego prowadzenia z drużyną uznawaną za jednego z głównych faworytów do awansu i zdobyć pierwszych punktów na wiosnę mimo to dziękujemy naszym chłopakom za walkę i życzymy szczęścia w następnych spotkaniach.


                                     „UNIA” REJOWIEC  3:2 (1:1)  GLKS „BUG” HANNA
                                                                                      25’ Kędracki
                                                                                      50’ H. Kowalik

Skład Bugu: M. Lewicki- A. Lewicki (70' Książek), Pawlik, Buraczyński, Komarowski, Trzeciak, Matczuk, Kędracki, E. Kowalik, Ignatiuk, H. Kowalik

• Komentarzy [15]
• czytano: [901]
• DO